
ALINA - ćwiczę dla zdrowia, dla siebie. Klubowiczka miesiąca sierpień 2021.
Lubię w Slim Gym to, że nic nie muszę. Ćwiczę kiedy chcę i ile chcę, pod czujnym okiem Trenerek.
Ponieważ jestem osobnikiem stadnym, to ćwiczenia w domu, w samotności nie są moją domeną. Brak ćwiczeń w Klubie z wiadomych powodów zastępowałam marszami z kijkami.
Jak pojawiła się możliwość chodzenia w grupie, z trenerkami – to już było super! bo trenerki dołaczyły też ćwiczenia na wolnym powietrzu.
Do klubu trafiłam w 2018 roku – trochę z powodu wskazań ortopedy, aby wzmocnić mięśnie i odciążyć stawy. A spotkane, przypadkowo, podczas promowania klubu Trenerki Slim Gym, były pierwszym moim krokiem realizacji zaleceń. Pojawiłam się w klubie i zostałam.
Atmosfera w klubie jest super i fajna, ta moja, ranna grupa J. Na zajęciach wzmacniam moje mięśnie i resetuję mózg i to jest to czego potrzebuję. Myślę, że takie zajęcia w klubie są dla każdej dziewczyny. Kobiety, wszystkie, znajdą dla siebie coś miłego i pożytecznego. Nie jesteśmy jednakowe i każda ma swoje „bolączki”, z którymi może się rozprawić na ćwiczeniach.
Odkąd uczęszczam do klubu „zgubiłam” 3 rozmiary.
Teraz noszę rozmiar 40.
Dziękuję za wyróżnienie jest to szalenie budujące – Alina