Honorujemy karty: Multisport, Medicover, Fitprofit

Arletta - klubowiczka lutego 2022 - tydzień staram się zaczynać od treningu w Slim Gym, bo to mój czas, bo wiem, że robię to dla siebie.

Dzięki mojej szwagierce zaczęłam przygodę z Slim Gym.

Tak entuzjastycznie opowiadała mi o klimacie i atmosferze panującej w klubie, o trenerkach i ich podejściu do każdej Klubowiczki……… tak zachęcająco opowiadała, że stwierdziłam – też spróbuję. Spróbowałam i stwierdziłam tu jest fajnie!

Ogromną frajdę sprawiały mi treningi, chodziłam, ćwiczyłam i byłam zadowolona, ale życie pisze różne scenariusze i po 2 latach musiałam zrezygnować z ćwiczeń w klubie.

Minęły kolejne 2 lata i zaczęłam myśleć o powrocie do klubu. Moja waga poszybowała w górę, zaczęłam się źle czuć sama ze sobą.

Zrządzeniem losu otrzymałam wiadomość od trenerek, że klub znowu jest otwarty po lockdownie.

Stwierdzałam, że to ten moment, aby wrócić do regularnych treningów – pod czujnym okiem trenerek w klubie. Równocześnie, spróbowałam innej aktywności – pieszych wędrówek po górach i jest to moja druga miłość. Każdy kto mnie zna wie, że nie potrafię żyć już bez tych wędrówek po górach. Tam ładuje akumulatory na każdy kolejny tydzień.

A tydzień staram się zaczynać od treningu w Slim Gym, bo to mój czas, bo wiem, że robię to dla siebie. Natomiast w klubie panuje taka atmosfera, że zwyczajnie, jak nie idę – to tęsknię i za klubowiczkami i za trenerkami, choć czasami dają tak w kość, że mówię iż na następny dzień nie przyjdę, ale to nie jest prawda- przyjdę! J

Trenuję i podziwiam Klubowiczki – Panie w różnym wieku, które uczęszczają do klubu, które potrafią znaleźć w sobie siłę, i robić coś dla siebie i dla swego zdrowia na treningach, i widać że sprawia im to szczególną radość.

DZIEWCZYNY BRAWO DLA NAS!