
Zawsze chciałam zrobić coś dla siebie - ale odkładałam to na później... MARIOLA klubowiczka miesiąca lipiec 2020.
Zawsze chciałam:
* zrobić coś dla siebie – ale odkładałam to na później…
* ćwiczyć – ale nie poświęcać na to zbyt wiele czasu…
* korzystać z porad dietetyka – ale nie płacić wielkich pieniędzy za kolejne wizyty…
Pewnego wieczoru w zabrzańskim centrum handlowym podeszłam do trenerek Slim Gym i wypełniłam ankietę.
Za kilka dni klub obchodził swoje 6 urodziny, więc postanowiłam skorzystać z zaproszenia, a było to 17.01.2020r. Po pierwszym treningu zdecydowałam się podpisać roczną umowę, wiedziałam, że jak wyjdę to już nie wrócę.
W klubie Slim Gym mogę realizować wszystkie swoje cele:
* w końcu zaczęłam coś robić dla siebie i z sobą!
* ćwiczę trzy razy w tygodniu i wystarcza jedna godzina na trening!
* korzystam z porad dietetycznych oraz kontroluję swoje pomiary i wyniki!
… i to wszystko w jednym miejscu, w krótkim czasie i pod nadzorem świetnych trenerek!
Odkąd zaczęłam ćwiczyć mam poczucie spełnienia własnych pragnień oprócz oczywiście lepszego samopoczucia i utraty kilku kilogramów. Wiem, że systematyczność i wytrwałość są niezbędne do osiągnięcia wyznaczonego celu ( i to w każdej dziedzinie!).
„W miarę jedzenia apetyt rośnie” – tak jest też w klubie Slim Gym: każdy mały sukces mobilizuje do dalszej pracy nad sobą.
Dlatego też paniom, które wahają się jeszcze (tak jak ja wcześniej) i chciałyby coś zrobić dla siebie bądź z sobą ale nie wiedzą jak i gdzie – polecam odwiedzić nasz klub w Zabrzu. Zobaczą, spróbują i same zdecydują.
Osobiście lubię w Slim Gym za miłą atmosferę na zajęciach, zaangażowanie trenerek, porady dietetyczne i równe traktowanie wszystkich klubowiczek (nie ma znaczenia wykształcenie, zawód, wiek, wygląd i zamożność!)
Nawet w trudnym czasie izolacji ze względu na pandemię można było zauważyć profesjonalne podejście poprzez częste kontakty telefoniczne, dużą aktywność na FB i e-mailach, udostępnianie filmików treningowych zachęcających do ćwiczeń w domu. Jednak brakowało mi w tym czasie spotkań w klubie, ponieważ sama nie potrafiłam się zmobilizować do regularnych ćwiczeń.
Życzę wszystkim koleżankom wytrwałości i sukcesów, a trenerkom:
NIE ZMIENIAJCIE SIĘ, JESTEŚCIE SUPER!!!